Głośno milczący świadek
Czasem w literaturze zdarzy się przeczytać coś w stylu - żeby nasze życie nie zostało zapomniane, przemilczane , żeby ślad pozostał a codzienność nie była bez znaczenia, potrzebny jest świadek . Druga osoba , która odbija fale , wyczuwa drgania, reaguje, poniesie w świat opowieści , żarty sytuacyjne, wychwyci falowanie nastroju, potaknie na podejmowane decyzje, będzie. Ślad można też pozostawić na papierze, codzienność przemilczeć a fale wysyłać w mityczny eter Można też mieć świadka głośnego acz milczącego słowami bo w swojej specyfice nie ma akurat czynnej mowy. Świadczy sobą Świadczy czy mu dobrze bo się śmieje. A jak się śmieje znaczy że praca dobrze wykonana Czasem świadczy krzykiem, złością, dziurą w ścianie albo przedmiotem rzuconym w przestrzeń "lokalnej społeczności" Świadczy o swoim bycie jak umie. Czasem to "obwinia" osobę - tło, idzie informacja że tło coś wysiadło bo nie upilnowało. Choć zazwyczaj przewiduje trzy ruchy do przodu, czasem się zawiesi al...