Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2023

Flat beat

Obraz
Oglądałam ostatnio rozmowę z dziewczyną, która od wielu lat zmagała się z napadami lęku. Wspólnym mianownikiem wszystkich historii na ten temat jest całkowita niemożność opisania tego zjawiska słowami O ile można mniej więcej opisać natężenie, charakter bólu fizycznego ( jeden koncern farmaceutyczny który uzależnił Amerykę od opioidów miał na to specjalną kolorową skalę) o tyle TO doświadczenie wymyka się spod możliwości ujęcia kompletnego doznania. Słowo doznanie brzmi nadto przyjemnie Bo TO jest po prostu końcem wszystkiego Jeśli rozwiązaniem problemu jest farmakologia to daje ona rozwiązanie połowiczne To co się powtarza w wywiadzie to tzw lęk przed lękiem. Wyobraźmy sobie, że musimy pracować a zamiast tego ciągle podświadomie czekamy nie czekając, że to się powtórzy. Tracimy kontrolę nad własnym mózgiem . Nie ma gorszej kary za życia Po lekach jest się na płaskim bicie.  Jeśli w ataku próbujemy wygrzebać się z myślami ponad tą otchłań w którą one po prostu nas wciągają,